Apel wojskowy:
Namierz cel:
piątek, 22 grudnia 2023
Temat 159: Wszechświat po prostu uwielbia na każdym kroku udowadniać mi, że się mylę.
[159] ja się mylę ~ Miachar
Kiedy podano temat, byłam w trakcie czytania „Gry anioła”, w której David Martin przy rozmowie z panem Corellim oznajmia, że zawsze się myli. Jako że to mój ukochany bohater literacki na wieki wieków, postanowiłam nieco go uczcić w dziele poniżej. Tekst właściwie o niczym, ale skoro jakieś zdania do mnie przyszły…
[159] Na każdym kroku ~ Wilczy
poniedziałek, 18 grudnia 2023
poniedziałek, 11 grudnia 2023
Temat 158: Nie lękam się żadnego zła. Ten cień należy do mnie, podobnie jak ta dolina.
Nie lękam się żadnego zła. Ten cień należy do mnie, podobnie jak ta dolina.
[158] Pokochałem cię zimą ~Miachar
Choć w moim sercu od tygodni panuje smutek wywołany żałobą, to z grudniem przyszły do mnie takie słowa i nie chciały ulecieć. Mam nadzieję, że komuś zrobi się od nich choć odrobinę cieplej tej zimy.
niedziela, 26 listopada 2023
Temat 157: — Wiem, że ciężko w to uwierzyć, ale trzymam twoją stronę.
— Wiem, że ciężko w to uwierzyć, ale trzymam twoją stronę.
Klucze: zaufanie, przyjacielski, zniknąć, gwiazdy
[157] SZKWAŁ: Kuszą nas wiatry bliźniacze ~ Wilczy
Nie wyrobiłam się, żeby wstawić temat, więc pojawi się w kolejnym tekście, także tym razem u mnie klucze.
[157] pod gwiazdami ~ Miachar
Kiedyś ukazałam już dach jako miejsce akcji, ale tak jest, że skoro w oglądanych przeze mnie serialach ma on znaczenie, w moim pisarskim wydaniu też się pojawi – więcej niż raz. Ale osobiście nie mam do niego żadnych uczuć, wpływa na to wrodzony lęk wysokości.
OSTRZEŻENIE! Pojawiają się wzmianki o samobójstwie, wrażliwi czytelnicy mogą pominąć ten tekst.
niedziela, 12 listopada 2023
Temat 156: Całe wieki służyłeś. Teraz zacznij żyć.
Całe wieki służyłeś. Teraz zacznij żyć.
[156] SZKWAŁ: Skradzione potwory ~ Wilczy
— Mam… mieć na nią oko — powtarza sceptycznie Clive. — Cid. Wysyłałeś już za nią Gava. — Zerka na zwiadowcę, który wraz z nim został wezwany do gabinetu przywódcy. — Jeśli on wrócił z niczym, to czego oczekujesz ode mnie.
Cid milczy. Pali, patrząc na Clive’a z pochmurną miną, po czym przenosi wzrok na zwiadowcę.
— Nie — mówi Gav, wyciągając przed siebie otwarte dłonie. — Nie tym razem, zapomnij. Mam ważniejsze rzeczy do roboty. A ty zaczynasz mieć obsesje, skoro chcesz wysyłać swojego najlepszego człowieka, żeby uganiał się za jakąś panną, zamiast śledzić wydarzenia w stolicy!
— I ten mój najlepszy człowiek nie potrafi ustalić, gdzie znika jakaś panna? — upewnia się Cid, podpierając policzek na pięści.
— Zostaw moją ambicję w spokoju. — Gav celuje w niego palcem. — Jestem najlepszym zwiadowcą, jakim dysponujesz, wiesz o tym. Znalazłem dominanta, za którym dziesięć lat uganiał się Rosefield! — Wskazuje na Clive’a i być może oczekuje wsparcia, lecz Clive zdaje się zatopiony w myślach.
— Lecz tym razem zawiodłeś — ryzykuje Cid, przymykając oczy, jakby oczekiwał, że Gav dopiero teraz zacznie się pieklić.
— Myśl sobie, co chcesz, Cid, ale prawda jest jedna: jeśli ja jej nie znalazłem, nikt tego nie zrobi. — Gav wzrusza ramionami. — Mówię ci, że to jakaś wiedźma — zaczyna snuć teorie, które jednak mają na celu nieco go usprawiedliwić — potrafi się teleportować albo zmieniać kształt, chuj wie. Nie wiesz przecież, skąd pochodzi. Może jest od wilkoludów, które żyją za oceanem i przemknęła mi przed nosem jak jakiś bezpański pies? Bo jak inaczej wytłumaczysz, że po prostu zniknęła mi z oczu?! Była i nie ma, rozwiała się jak dym na wietrze!
niedziela, 29 października 2023
Temat 155: "Krew zapewnia pokrewieństwo, lojalność – rodzinę."
Temat 155:
Zinterpretuj:
"Krew zapewnia pokrewieństwo, lojalność – rodzinę."
Klucze: cień, odrzucenie, odosobniony, przekleństwo.
[155] Biec przed siebie, ile tylko zdołam ~ Miachar
Biec przed siebie, ile tylko zdołam.
Uciekać, póki starczy mi sił w nogach.
Milczeć, by nikt nie zwrócił na mnie uwagi.
Przemykać niczym cień, nigdzie nie pozostawać na dłużej.
[155] SZKWAŁ: Napięcie między kłamstwami ~ Wilczy
Wiecie, że 7 z 13 stron jakie tym razem popełniłam, stanowi jedna rozmowa? xD Mam nadzieję, że przynajmniej będzie wyczuwalne napięcie między rozmówcami, bo inaczej mnie całkiem znielubicie. (:
niedziela, 15 października 2023
Temat 154: "Odkąd go poznałem, nosi w sobie gniew i ból...
[154] Dziedzictwo Elissy: Ku sobie ~ Kaja
Ponad ośnieżonymi szczytami drzew unosił się szary dym. Elissa wiedziała, że nie wróży to nic dobrego. Może Skarbnik słusznie chronił surowce zakopane w głębinach kopalni, skoro aż roi się w tych okolicach od wędrowców. Miała nadzieję, że nikogo nie spotka po drodze, a tym bardziej w samym opuszczonym domu, ale jak widać nadzieja matką głupich. Zbliżała się powoli, wypatrując jakichkolwiek oznak życia. Jej buty skrzypiały na grubym i lśniącym śniegu. W czarnym i długim płaszczu była widoczna z wielu metrów, choć to ona starała się wytropić nieproszonych gości, sama mogła z predatora obrócić się w zwierzynę w mgnieniu oka. Mimo że nie planowała nikomu zrobić krzywdy, to sama nie zamierzała pozwolić, by ją skrzywdzono.
[154] SZKWAŁ: Świt pośród blizn ~ Wilczy
Przeprasza za to, że temat pojawia się w takiej niepełnej formie. Dążyłam do jego rozwinięcia i prawie mi się udało, lecz nie chciałam Was zasypywać dwudziestoma stronami... bo jakoś tak wyszło. Dlatego rozwinięcie tematu wraz z nowym pojawi się podczas następnej publikacji ;)
niedziela, 1 października 2023
[153] Grand fantasy: Simply the best ~ Kaja
Nie zamierzała czekać na powrót Cida, spakowała swoje stare ubrania, broń, która wiernie służyła jej od lat i cały bagaż doświadczeń. Nie potrzebowała guru, który zmieni ją w narzędzie nowego porządku. Znała swoją moc — moc, której nigdy nie chciała posiadać.
[153] just to feel better than me ~ Miachar
Jak to u mnie bywa, z piosenki wzięłam jeden wers – ponadto w ten sposób, że najpierw napisałam prawie tysiąc słów, a dopiero potem w ogóle odsłuchałam piosenkę. Dobrze, że zawsze coś podpasuje.
[153] SZKWAŁ: Czy otworzyłbyś oczy? ~ Wilczy
Zastanawiasz mnie, błyskawico
idealisto.
Brzmisz tak prawdziwie.
Zupełnie jakbyś wierzył
w to, co mówisz.
Nie bawisz się w półśrodki,
lecz ja nie znam czystych serc.
Z każdego wyziera głód
i kiedyś trzeba zejść na dno,
żeby go zaspokoić.
Ale ciebie nie sposób pomylić ze złem.
Niedobrze nie patrzy ci z oczu.
A jednak czynisz mój oddech
nierównym i niespokojnym.
I nie spieszysz się z wyjaśnieniem.
Nie wracasz z zaspokojeniem.
Nie wracasz
wcale.
niedziela, 17 września 2023
Temat 152: Zinterpretuj cytat: “ Jeśli nie potrafisz latać, biegnij. Jeśli nie potrafisz biegać, chodź...
Zinterpretuj cytat:
[152] Dziedzictwo Elissy: One step at the time ~ Kaja
Wiatr się wzmagał, temperatura spadała, a ciało, wędrującej przez Hinderlandy Elissy, drętwiało z minuty na minutę. Nie chciała spoglądać za siebie, choć gdyby to zrobiła, ujrzałaby jedynie surowy krajobraz i wszechobecne połacie śniegu. Stare miejsce zamieszkania było tak daleko, że stało się jedynie rozmywającym się wspomnieniem, do którego nie chciała wracać. Wiedziała, że powracanie do przeszłości jest jak rozcinanie dawno wygojonej blizny - niczemu dobremu nie służy, a jedynie powoduje ból i nawracanie starych schematów oraz nieprzyjemnych uczuć, które od dawna powinny być przepracowane, albo przynajmniej zakopane głęboko w podświadomości.
[152] SZKWAŁ: Ogień czerwieńszy od róż ~ Wilczy
Burza mózgów w sierpniu podczas postu z tytułami podsunęła mi pomysł na tytuł dla tej, hm, serii (miejmy nadzieję krótkiej). To trzeci tekst z tego uniwersum i łączy się bezpośrednio z wydarzeniami z "Jeżeli zerwie się wiatr" i "Ciemność czeka cierpliwie".
wtorek, 1 sierpnia 2023
Temat 151: Znam wszystkie twoje demony.
Temat 151:
Znam wszystkie twoje demony z imienia, moja miła. Jestem jedynym, który wie, kim naprawdę jesteś.
Klucze: tajemnica, litość, wolny, iluzoryczny
poniedziałek, 31 lipca 2023
[151] BORE DA: Co teraz z nami będzie ~ Miachar
Wraz z marcem, który rozpoczął się cieplejszymi dniami, niż zapowiadały to prognozy pogody, ja sama zaczęłam wyraźnie odżywać. Miniona zima była dla mnie niesamowitym czasem, bo mogłam cieszyć się związkiem z Theo i być obdarowana jego miłością, ale to zaczątek zieleni w parkach, na drzewach i skwerach sprawiał, że uśmiechałam się także do nieznajomych osób. Moje myśli płynęły spokojniej, inaczej też pochodziłam do pewnych spraw i sumiennie wykonywałam swoje obowiązki.
Nie zaniedbywałam przy tym Księgarni myśli, wręcz zaczęłam pisać więcej tekstów, by mieć ich zapas, dzięki czemu utrzymanie poziomu dwóch nowości na blogu miesięcznie stało się rutyną. To napawało mnie dumą, a przy tym w dalszym ciągu pozwalało dzielić się tymi przemyśleniami, dla których brakowało miejsca w rubryce gazety – Kącik myśli morza był stworzony pod innego odbiorcę i ściśle monitorowany, to na własnym blogu mogłam pozwolić sobie płynąć z uczuciami i tym, co się aktualnie dzieje.