- Czy ty nie wiesz, kim jestem?
- Wiem, ale nie robi to na mnie wrażenia.
Klucze: nagminnie, złowieszczy, zdychać, zdrada
- Czy ty nie wiesz, kim jestem?
- Wiem, ale nie robi to na mnie wrażenia.
Klucze: nagminnie, złowieszczy, zdychać, zdrada
Już wstukując kod do domofonu, czułam, że coś się dzieje. Niepokój ulokował się na karku tak samo, jak czyniło w moim przypadku przeziębienie, i wspinał po nim, by spróbować objąć głowę i przyprawić ją o nieprzyjemny ból. Wchodząc na drugie piętro, coraz wyraźniej słyszałam grający zbyt głośno telewizor. Dziwne było to, że dźwięki dochodziły z naszego mieszkania. My nie miałyśmy telewizora, tylko własne laptopy. Z duszą na ramieniu otworzyłam drzwi, od progu zawołałam:
Co to było, do diaska? Nie bardzo rozumiałem, co się w tej chwili dzieje. Jedyne, czego byłem świadomy, to tego, iż Lizzie znalazła się w samym sercu Piekła, czego nikt się nie spodziewał – przynajmniej jeszcze nie teraz, na to miała przyjść odpowiednia pora – a demonica, która ją tu przyprowadziła, właśnie zaczęła się bawić w kotka i myszkę. Z samym Szatanem!
Temat 80:
Zinterpretuj cytat:Dziękuję Wam za pokochanie Wu. Tutaj jego historia jako ta opisana się kończy, ale gorąco wierzę, że przed nim już tylko same szczęśliwe dni.
W następną niedzielę cała seria pojawi się na moim Wattpadzie (@Rosie_Miachar).
Kilka słów wstępu i wyjaśnień :) Przede wszystkim, nie miałem na celu obrażać czyichkolwiek uczuć. Bardziej chciałem skłonić do refleksji i zachęcić do ciekawej konwersacji na temat współczesnego (i przyszłego) stanu społeczeństwa.
Zadaniem było zinterpretowanie cytatu: "Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło". Podszedłem trochę nieszablonowo i napisałem tekst tak, że to właśnie tego światła powinniśmy się obawiać albo przynajmniej bardziej zwrócić na nie uwagę.
I chciałbym tylko dodać jeszcze, że inspiracją były "Katedra" Jacka Dukaja, film "Dylemat społeczny", serial "Czarne Lustro" oraz, a właściwie zwłaszcza, książki Yuvala Noah Harariego.
Twój bohater staje na rozdrożu. Bez względu na to, którą drogę wybierze, czekają go przykre konsekwencje.
Klucze:
nerwy, świerk, usychać, pamiętliwy
*l'Cie – zwykle ludzie, który zostali powołani przez fal'Cie do wypełnienia zadania.
*fal'Cie — istoty o boskich zdolnościach, wysłannicy — wypełniają wolę bogów.
*Etro — bogini, przyjazna ludzkości
*eidolon (summon) — miał pomagać l’Cie i wskazywać im ścieżkę, którą powinny podążać, aby wypełnić swoje powołanie.*Etro — bogini, przyjazna ludzkości
*Bahamut - eidolon Lili
- Jak… jak mogłeś?!
- Słodka, naiwna dziewczynko… Zaufanie jest dla dzieci. Ty jesteś żołnierzem.”
Wykorzystajcie go w tekście lub skorzystajcie ze słów kluczy:
projektować, inercja, diaboliczny, intensywnie
– Wstawaj, kurwa! – wykrzyczał Oren, podnosząc Raven'a za szmaty. W
jego głowie huczała tylko jedna nieznośna myśl. Musiał za wszelką cenę znaleźć
kapitan i to jak najszybciej. Czuł w kościach zbliżającą się tragedię.
– Spokojnie, już... już. Co się
stało? – wybąkał Raven zmąconym głosem.
– Nie ma czasu na tłumaczenia. Musimy biec, ratować Hyte! – Oren, nie
czekając na Raven'a, ruszył sprintem w stronę, z której było słychać ostatnio jej krzyk.
– Czekaj! – Raven z bezsilnością machnął ręką. – To nie był głos kapitan – powiedział pod nosem do siebie, bo i tak Oren by go już nie usłyszał. Ruszył powolnym krokiem za nim, rozmasowując napierdalającą go łepetynę.
Wtedy wysoko nad naszymi głowami rozległ się wybuch.
Bynajmniej nie ostatni.
Zazwyczaj nie wkładam polityki do swoich tekstów, ale kiedy w tym tygodniu Gdańsk, w którym osiadłam, rozległ się setkami, tysiącami klaksonów, musiałam pozwolić wylać się słowom, które do mnie przyszły.