Każdy człowiek rodzi się ze znamieniem oznaczającym jego największy
dobry uczynek, który ma zrobić w swoim życiu. Twoje pierwsze dziecko
urodziło się ze znamieniem mordercy ciągnącym się przez twarz.
Klucze: zapomnieć, piramida, kot, starszy
Apel wojskowy:
Nowy temat (czas do 28.04)
— Dlaczego? Dlaczego nas wydałeś? Na co było to wszystko?!
— Bo czasem bycie tym złym jest zabawniejsze.
Klucze:
sprej, zasłony, gotowy, poruszać
Namierz cel:
niedziela, 26 maja 2019
[16] Nie będę milczeć ~SadisticWriter
I won’t be silenced, you can’t keep me quiet, i te
takie sprawy. Dziwny
tekst (to ponoć mój zwyczajowy slogan promocyjny). Średni, ale da się
przełknąć.
***
[16] Cyrk Gniewu: I'm so sorry, I forgot you ~Miachar
W "Tworząc armię" (do
znalezienia w [Seriach]) opisałam czarnoksiężnika, który mógłby zaszkodzić
Ikariemu. Pora, by Gniew zdał sobie sprawę z zagrożenia, które nadchodzi.
[16] Szepty kwiatów: Rozmowa w szklarni ~SadisticWriter
Myślałam,
że trochę dłużej wytrzymam bez pisania Szeptów kwiatów, ale… nie wyszło. Gdzieś
tak ukradkiem polubiłam tę historię, choć nie jest nie wiadomo jak wymagająca.
Poza tym lubię Soleil i Blaise’a w duecie. Może na razie są nieco nieśmiali,
ale to się niedługo zmieni.
niedziela, 19 maja 2019
Temat 15: Masz tyle uroku w sobie, co martwa dziwka.
Masz tyle uroku w sobie, co martwa dziwka.
Klucze: teraz, mądrze, gruboskórny, łupieżca
[15] Po moim trupie ~ Królik
Po pół roku żmudnych
poszukiwań nareszcie mi się udało. Znalazłem zapalniczkę w jeże.
Wbrew pozorom nie
było to takie łatwe, jakby Wam się wydawało. Śmiało, idźcie do najbliższego
marketu i poszukajcie zapalniczki, którą zdobiłyby te kolczaste stworzonka.
Dałbym sobie rękę uciąć, że wrócilibyście z pustymi rękami.
[15] Kroniki ze Smoczego Wzgórza: Przemowa (Warren i Lena) ~ Kamil
Kolejny tekst z
Kronik ze Smoczego Wzgórza, znowu Warren i Lena. Troszkę mi nie pasuje, że
młody książę rzuca takimi imperatywami, no ale cóż, taki temat. Poprzednie
części są w tygodniu 7 i 14 :)
- I jak ci się
podoba? - Lena obróciła się przed Warrenem w swojej bladożółtej sukni balowej.
Szczupła półrokijka niemal tonęła w ilości ubranego materiału. - To na twoją
koronację.
Książę siedział w
swojej komnacie i pisał przemowę. Zgodnie z tradycją, w dniu wstąpienia na
tron, młody król musi wygłosić orędzie. Warren nigdy nie był dobry w
oficjalnych wystąpieniach i miał problem ze stworzeniem kilku sensownych zdań.
Co chwilę przekreślał wszystko co napisał, miął kartkę i ją wyrzucał. Podłoga
wokół biurka księcia była już niemal cała pokryta zgniecionym w kulki papierem.
[15] Alianci Nocy: We all must be dreaming this life away ~ SadisticWriter
Dawno nie było Aliantów. Jak zobaczyłam temat główny, od razu miałam przed oczami postać, która bluźni najbardziej w moich uniwersach. Krótko, zwięźle, chyba na temat.
[15] Dziedzictwo Elissy: Zatajona rodzina ~ Kaja Wika
Elissa przebudziła się wcześnie nad
ranem. Agat i Malachit leżeli przytuleni przed kominkiem, w którym jeszcze
delikatnie tliło się drewno. Temperatura w pomieszczeniu spadła, przez co
wilczki zaczęły popiskiwać z chłodu. Drewniana podłoga nie dawała tego, co
łóżko z ciepłym kocem z owczej wełny. Nie chcąc obudzić Teresy ani żadnego z
jej gości, dziewczyna ubrała się i wyprowadziła szczenięta na zewnątrz.
Teraz gdy poranne słońce oświetlało
miasteczko Lasos, zabudowania wyglądały mniej ponuro, choć nie były w idealnym
stanie. Rozglądając się dookoła, zauważyła kilka połamanych desek ściennych
oraz brakujące szybki w witrażu umieszczonym na budynku gminnym. Miasteczko,
jego gwar i ci wszyscy ludzie znajdowali się tak blisko jej domu, a ona nigdy
nie zdawała sobie z tego sprawy.
[15] Byle do śmierci ~Miachar
Myślisz, że kogoś znasz, ale tak nie
jest. Nie potrafisz odkryć i poznać wszystkich masek, za którymi jeden człowiek
może się ukryć, by nikt nie zobaczył, kim naprawdę jest. A potem się dziwisz w
swoim szoku, że coś się dzieje tuż pod twoim nosem, a ty okazałeś się być na to
ślepy.
– Wiesz, jak cię nazywają w półświatku? Mówią, że masz w sobie tyle uroku, co martwa dziwka.
Pusty śmiech poniósł się po równie pustej sali. Jakby jedynym, co może istnieć, była właśnie wszechobecna pustka.
– Wiesz, jak cię nazywają w półświatku? Mówią, że masz w sobie tyle uroku, co martwa dziwka.
Pusty śmiech poniósł się po równie pustej sali. Jakby jedynym, co może istnieć, była właśnie wszechobecna pustka.
[15] Zapisani: Dlatego nic nie masz ~ Miachar
Wiele się mogło wydarzyć przez
kolejne dni naszego pobytu w Hiszpanii, ale noc na dyskotece nie skończyła się
tylko na byciu tłumaczem dla romansu, choć bardzo chciałam, by tak właśnie
było. Ale nie. Bo oto nowa przyjaciółka pisarza, piękna Penelope o prawdziwym
imieniu Floriana, zaprosiła go do tańca. Oczywiście po hiszpańsku.
Nie, wcale mi nie przeszkadzało, gdy przekładałam to na angielski. Wcale.
Keith patrzył na mnie zagubiony.
– Ale że teraz?!
Uwielbiałam go, ale czasami był idiotą.
Nie, wcale mi nie przeszkadzało, gdy przekładałam to na angielski. Wcale.
Keith patrzył na mnie zagubiony.
– Ale że teraz?!
Uwielbiałam go, ale czasami był idiotą.
[15] Biały odcień zła: Zniewolona ~SadisticWriter
Miał
być na początku jeden tekst, ale jak zwykle dostałam twórczego pierdolca
(zbliża się sesja, oto odpowiedź). I don’t care.
Piszę
ostatnio BOZa to się jaram. Poza tym jak dziwka, to Havel. Nie żeby Havel był
dziwką. Farinae też nie jest. Aktualnie.
[15] Life is a bitch ~SadisticWriter
Ostatnio
wpadają mi do głowy dziwne pomysły. Opowiadanie szału nie robi, ale powiedzmy,
że jakąś myśl ze sobą niesie. Zresztą… tytuł mówi sam za siebie.
P.S.
Czysto hipotetycznie powinnam wyrażać się o drugiej bohaterce jako o postaci
bezpłciowej, jednak ze względu na komplikacje słowne ładniej brzmiało mówienie
o niej jako „ona”. Zresztą dziwka to ona, nie ono. Tak to ugryźmy.
[15] PatoŻycie: Klątwa wiedźmy Alżbety ~ Ivy
Kiedy tylko zobaczyłam
temat na ten tydzień, pomyślałam sobie, że najwyższy czas ponabijać się z
otaczającej mnie zewsząd patologii i stworzyć opowiadanie, które będzie w nich
uderzać. Wiadomo, niektóre sytuacje są podkoloryzowane lub całkowicie przeze
mnie wymyślone, ale jeszcze przyjdzie taki dzień, kiedy to przedstawię więcej
akcji, których się dopuścili! A, uwierzcie, do tego czasu dostarczą mi więcej
materiału… ;)
Uwaga: tekst bogaty w wulgaryzmy, bo jak inaczej
przedstawić PatoŻycie bez nich? To tak, jakby fotografa zostawić bez aparatu.
Albo teleankieterów bez telefonów. Jedno bez drugiego nie istnieje!
niedziela, 12 maja 2019
Temat 14: - Nie mów mi, co mam robić. Nie jesteś moją mamą.
"- Nie mów mi, co mam robić. Nie jesteś moją mamą.
- Cóż, tak właściwie..."
Oraz słowa-klucze: kot, sztylet, pokazać, fioletowy
- Cóż, tak właściwie..."
Oraz słowa-klucze: kot, sztylet, pokazać, fioletowy
[14] Szepty kwiatów: Blaise Cardarielle ~ SadisticWriter
Ach,
jak ja czekałam, aż pojawi się Blaise. Od razu lżej mi się pisało! Teraz
powinno być fabularnie trochę lepiej. Mniej nudno. Blaise wszystko naprawia, bo
jak go tutaj nie kochać? Nie mogłam wpaść na tytuł rozdziału, ale stwierdziłam,
że jeśli wszystko krąży wokół Blaise’a, to idealnie się nada.
[14] ...nie zając ~ Królik
Wiecie co?
Zatęskniłam.
Wróciłam tu już raz,
ale nie jako ja. Po cichu, ukryta pod przykrywką. W sensie… nie taką od garnka,
bo to wyglądałoby co najmniej komicznie. Po prostu zmieniłam sobie imię. Miałam
parę powodów - może i głupich, ale hej, zawsze to coś!
Znów minęło trochę
czasu, znów wydarzyło się parę rzeczy, znów zmiany. I ostatecznie stwierdziłam:
hej, po co dłużej się chować? To już nie ma znaczenia.
[14] Kroniki ze Smoczego Wzgórza: Rodzinne spotkanie (Warren i Lena) ~ Kamil
Pierwszy tekst o Warrenie i Lenie jest w
tygodniu siódmym. Jest to w sumie ciąg dalszy, akcja dzieje się 4 miesiące
później. Aha! Pewien fragment jest oznaczony gwiazdką. Chodzi o to, że może być
go ciężko przeczytać i połapać się o co biega, więc jest pod spodem
przetłumaczony :P Zapraszam :D
[14] Quisiera: ¿Cómo explicarte lo que siento? ~ Miachar
Byłem
spóźniony tylko o kilka minut, co przy moim dość napiętym grafiku nie było
czymś bardzo dziwnym. Cieszyłem się, że w ogóle będę mógł wziąć udział w
spotkaniu z Rebeką i Kitty, to będzie jakaś odmiana po dniach wypełnionych
nauką i próbami, bo w końcu już za parę dni wystawiamy spektakl. Stresowałem
się tym, to miało być moje pierwsze przedstawienie w studenckiej karierze,
chciałem pokazać się z jak najlepszej strony, by potem mówiono o mnie tylko w
superlatywach.
[14] Egzysta: Dzień, w którym zrozumiałam, że jestem krucha ~ Ivy
Cześć,
Nigdy nie byłam dobra w tworzeniu notatek umieszczanych przed opowiadaniem. Może nie są one aż tak istotne, bo widziałam, że niektórzy je pomijają, ale ja poczułam, że jednak muszę coś tutaj zamieścić. No bo… muszę poniekąd wytłumaczyć, o co chodzi w tym opowiadaniu, czyż nie?
Kiedyś przyśniło mi się, że moja dusza została wezwana i ulokowana w obcym ciele. Chociaż byłam w stanie je kontrolować, to byłam obojętna na ciepło i zimno, nie odczuwałam pragnienia i głodu, a jednak jakoś egzystowałam. Wtedy pomyślałam: „Hej, to jest doskonały pomysł na opowiadanie!”. Jednak stanęłam na charakterystyce postaci i streszczeniu streszczenia konspektu – jak to ja. Ale! Przecież czemu nie miałabym zacząć od czegoś mniej wymagającego? Od czegoś, co poniekąd mogłoby się wydarzyć przed TĄ właściwą historią? Dlatego powołałam do życia One – duszę zagubionej nastolatki, której wyznaczono pewne zadanie. A na czym ono polega? Cóż… może z czasem uda się je przedstawić?
Dobra, kończę pitolić, bo was zanudzę! Przyjemnej lektury! ;)
[14] Morleyville ~ Estrela
Z braku czasu napisałam tekst trochę o niczym, ale wprowadzający do nowej serii. Zapraszam serdecznie do nie do końca idyllicznego świata Morleyville.
niedziela, 5 maja 2019
Temat 13: Jego uśmiech był niepokojący.
Jego uśmiech był niepokojący. Miał w sobie niewypowiedzianą groźbę.
Znała ten wyraz twarzy doskonale, widziała go miliony razy wcześniej we
własnym lustrze.
Klucze: mądrze, drugi, uzupełnić, dyskoteka
Klucze: mądrze, drugi, uzupełnić, dyskoteka
[13] Lustrzane Odbicie ~ Kamil
Tekst na dość oklepany motyw, także nie jest
jakoś super odkrywczy. I nie napisałem zakończenia, bo jeśli mam być szczery,
to nie wiem jak to zakończyć, więc zostawiam sprawę otwartą.
Jego uśmiech był
niepokojący. Miał w sobie niewypowiedzianą groźbę. Znała ten wyraz twarzy
doskonale, widziała go miliony razy wcześniej we własnym lustrze. W dłoni
trzymał nóż, z którego kapały czerwone krople.
[13] Zapisani: I'm seeing you in a whole new light ~ Miachar
Pocałunek wciąż
siedział mi w głowie i ani myślał zniknąć, schować się w szufladzie gdzieś w
tle świadomości. Wracałam do niego średnio co godzinę lub części, jeśli akurat
patrzyłam na Keitha, który odwzajemniał to spojrzenie i uśmiechał się tak, jak
lubiłam. Próbowałam zapomnieć o tym, co zrobiłam, ale czułam się źle podczas
tych prób, bo tak właściwie niczego nie żałowałam. Było mi tylko przykro, że
przyjaciel nie oddał pocałunku, nie wykonał kolejnego kroku, a jedynie
odprowadził mnie do pokoju. W mojej wyobraźni nie tak to miało wyglądać.
[13] Cyrk Gniewu: Trust me, darlin' ~ Miachar
Pamiętałam, jak kiedyś ktoś
powiedział mi, że każde przebudzenie traktuje jak cud i swoistą magię, kiedy
może obudzić się kolejny raz i ponownie wpatrywać w okno czy jakąś ścianę,
widzieć świat i go chłonąć. Gdy to usłyszałam, będąc dzieckiem, myślałam, że to
naprawdę coś niezwykłego i cennego, za co powinnam dziękować siłom wyższym.
Życie nauczyło mnie, że tak nie jest, a czasami kolejne przebudzenie się może
być jednym z koszmarów.
[13] W cieniu nocy: Demoniczny sobowtór ~Sadistic&Ivy
Już
od dłuższego czasu kombinowałyśmy, aby napisać coś wspólnie na WAR. Temat w
końcu nam podpasował, więc postanowiłyśmy wziąć się do roboty! Działałyśmy w
stworzonym przez Sadistic uniwersum, czyli „W cieniu nocy”. W drugim jego tomie
pojawiły się bohaterki będące czarodziejkami, których kreacje były wzorowane na
rzeczywistych osobach. Tak więc Madlene to miała być Sadistic (nie wyszło
huehue), a Alexandra to Ivy. Teraz pozostaje nam życzyć miłej imprezy z
demonami!
[13] Szepty Kwiatów: Wezwanie ~ SadisticWriter
Soleil wygładziła czystą
jasno niebieską sukienkę, której przód zdobiony był przez krzyżujące się
atłasowe wstążki. Dwa blond kosmyki, które ocierały się o jej policzki, zostały
zgarnięte w tył i przyszpilone kokardą w tym samym kolorze, co sukienka.
Patrząc w swoje odbicie, czuła się jak prawdziwa dama. Nie potrafiła się tym
jednak cieszyć.
[13] Ostatnia Fantazja: Carrying the Torch ~ Rilnen
Obejrzałam „Wielkie Kłamstewka”
i jedyne, co miałam w głowie to Alexander Skarsgaard jako Rufus Shinra. Part „Ostatniej
Fantazji”, trochę kontrowersyjny, już i tak ocenzurowany. Nie lubię bawić się w
długie wstępy, dlatego gwoli ścisłości przypominam, że Lir Sawyer to wariatka,
pustelniczka i mistrzyni podejmowania złych decyzji, a Rufus Shinra stara się
tylko odbudować swoją firmę, która była całym jego życiem. Dopóki w Midgar nie
uderzył Meteor. Jebło, to jebło, na chuj drążyć temat. ( XDD)
[13] Grand Fantasy: W mroku ~ Kaja Wika
Chronologicznie
poniższy tekst jest następstwem części “Przemiana Odmieńca”.
Tekst
krótki i sprawdzany na szybko.
Subskrybuj:
Posty (Atom)