Apel wojskowy:

Nowy temat (czas do 28.04) — Dlaczego? Dlaczego nas wydałeś? Na co było to wszystko?! — Bo czasem bycie tym złym jest zabawniejsze. Klucze: sprej, zasłony, gotowy, poruszać

Namierz cel:

poniedziałek, 31 lipca 2023

[151] BORE DA: Co teraz z nami będzie ~ Miachar

Wraz z marcem, który rozpoczął się cieplejszymi dniami, niż zapowiadały to prognozy pogody, ja sama zaczęłam wyraźnie odżywać. Miniona zima była dla mnie niesamowitym czasem, bo mogłam cieszyć się związkiem z Theo i być obdarowana jego miłością, ale to zaczątek zieleni w parkach, na drzewach i skwerach sprawiał, że uśmiechałam się także do nieznajomych osób. Moje myśli płynęły spokojniej, inaczej też pochodziłam do pewnych spraw i sumiennie wykonywałam swoje obowiązki. 

Nie zaniedbywałam przy tym Księgarni myśli, wręcz zaczęłam pisać więcej tekstów, by mieć ich zapas, dzięki czemu utrzymanie poziomu dwóch nowości na blogu miesięcznie stało się rutyną. To napawało mnie dumą, a przy tym w dalszym ciągu pozwalało dzielić się tymi przemyśleniami, dla których brakowało miejsca w rubryce gazety – Kącik myśli morza był stworzony pod innego odbiorcę i ściśle monitorowany, to na własnym blogu mogłam pozwolić sobie płynąć z uczuciami i tym, co się aktualnie dzieje. 

niedziela, 16 lipca 2023

Temat 150: Wyzwanie muzyczne: Imagine Dragons. "Giants".

 


[150] Jeżeli zerwie się wiatr ~ Wilczy

Nie wiem, co mi odjebało z tym drugim tekstem. Jeszcze inna piosenka mi się przyplątała, ludzie. Także taki cross song. No i... Nie planowałam tego.

[150] Dziedzictwo Elissy: Czyż nie wszyscy przed czymś uciekamy? ~ Kaja

 Troszkę naciągnięte do tematu, ale zainspirowałam się fragmentem “To escape it all”.

[150] Wiersze: Ciemna noc duszy ~ Kaja

 

[150] You better know what you're fighting for ~Miachar

  Przechadzając się podczas bezsennej nocy, nie sądziłam, że spotkam jakąkolwiek inną żywą duszę. To dlatego byłam zdziwiona, kiedy zmierzając przez przejście dla pieszych, zauważyłam znajomą – jak mi się w pierwszym odruchu wydawało – postać. Przez chwilę myślałam, że tylko mi się przewidziało, że to tylko ktoś znajomy. Moje spojrzenie utkwione w plecach postaci musiało być namacalne, bo nagle człowiek ten odwrócił się, a ja miałam pewność, że to ktoś, kto nie jest mi obcy.