Apel wojskowy:
Nowy temat (czas do 28.04)
— Dlaczego? Dlaczego nas wydałeś? Na co było to wszystko?!
— Bo czasem bycie tym złym jest zabawniejsze.
Klucze:
sprej, zasłony, gotowy, poruszać
Namierz cel:
niedziela, 29 września 2019
Temat 29: wyzwanie muzyczne
Napisz tekst inspirując się piosenką "Meet me on the battlefield" SVRCINY
[29] Opowiesc o Sol - I will come back in the better form ~ Kaja Wika
Tekst
poniżej jest drugą częścią w tej serii. Pierwsza część “Naprzeciw sercu”
publikowana była podczas pierwszej Misji. Moja seria odbiega od oryginalnej
fabuły Sagi o Ludziach Lodu, ale w wielu przypadkach do niej nawiązuje.
[29] Grand Fantasy: Tired Soldiers ~ Kaja Wika
W
ostatnim tekście Lili i Rosko zostali uratowani z opresji przez eidolona o
imieniu Bahamut.
“Dziewczyna
nie zdawała sobie sprawy, że to, co zrobił Bahamut, było jedynie wypełnieniem
woli bogini Etro, a nie jego dobrowolną decyzją. Próba eidolona miała dopiero
się rozpocząć, a Lili będzie tą, która stawi temu czoła.”
[29] Spotkaj się ze mną ~ Miachar
Mój najdłuższy tekst spośród tych
tygodniowych. Ze sporym researchem i wieloma językami (zromanizowane, ale
pewnie i tak trudne do wymówienia, zwłaszcza w jednym przypadku), które są w
mniejszym lub większym stopniu tłumaczone przez bohaterkę lub przez kontekst, w
jakim padają. Jednostrzałowiec, bo potrzebowałam dać ujście pewnym
przemyśleniom. I lubię jedzenie. I za bardzo wczułam się w Mr. Sunshine.
Bywa.
Miłej lektury.
Miłej lektury.
[29] Stranger: Będę twoim mieczem i tarczą ~ Miachar
Człowiek ma w sobie coś, taką
zdolność, iż w ciągu kilkunastu sekund jest w stanie powiedzieć, czy polubił –
bądź to zrobi – nowo poznaną osobę, czy też nie. Sam byłem potwierdzeniem tej
teorii: już przy uściśnięciu dłoni Willa podczas przedstawienia adeptów umiałem
powiedzieć, że się dogadamy i zakolegujemy. Kolejny dowód to moje odczucia
wobec naszego szkoleniowca. Generał Jeog wyglądał tak, że od razu czuło się do
niego szacunek, ale ja wiedziałem, że jesteśmy na tyle różni, że możemy mieć ze
sobą nie po drodze i między nami będzie dochodziło do scysji. Po prostu takie
odnosiłem wrażenie i ono nie mijało, choć w Agencji kończył się pierwszy
miesiąc, jak rozpoczęliśmy trening.
[29] Biały odcień zła: Spotkajmy się na polu bitwy ~SadisticWriter
Trudno mi szło pisanie tego
opowiadania. Nie do końca miałam na nie pomysł i ociężale mi to szło. Nie
sądzę, aby trzymało wysoki poziom, ale przynajmniej po części podołałam temu
wyzwaniu.
niedziela, 22 września 2019
Temat 28: – Nie widziałem cię całe wieki!
– Nie widziałem cię całe wieki!
– Też się cieszę, że cię widzę, ale… może mi wyjaśnisz co w naszym salonie robi trup?
Klucze: nowy, dezorientacja, próbować, wesoło
– Też się cieszę, że cię widzę, ale… może mi wyjaśnisz co w naszym salonie robi trup?
Klucze: nowy, dezorientacja, próbować, wesoło
[28] Paranoidalna: Soczek babuni ~ SadisticWriter
Jak już byłam w biegu z pisaniem, to stworzyłam i trzeci tekst, choć już nieco krótszy i bardziej dialogowy. Dzięki, Miachar, za podrzucenie, że do głównego tematu pasowałaby Paranoidalna! Ty zawsze wiesz, które moje uniwersum będzie pasowało (czasem lepiej niż ja sama). Tak jak mówiłam, pewnie Niepohamowany dogadałby się z Willem, także czekam na nasz crossover!
Jeszcze tak gwoli wyjaśnienia, bo zawsze każdy się gubi w określeniach i imionach przy tym opku:
[28] The Strange Academy: Siódemka niezwykłych ~ SadisticWriter
Z pomocą komentarzy zostałam zainspirowana do kontynuowania TSA (tsa brzmi jak takie „taaa” w wersji bardziej ironicznej niż oryginalnie. Podoba mi się to). Myślę, że wyszło z tego coś odrobinę lepszego. Poza tym… Cała akademia w komplecie!
[28] Dzień, w którym zegar spadł mi na głowę ~ SadisticWriter
Dziwna historia inspirowana rzeczywistością. 98% tego tekstu to prawdziwe zdarzenia i rozważania. Za wymyślenie tytułu dziękuję Ivy! Za tę zacną inspirację to jej dedykuję ten tekst, ponieważ chyba najbardziej ogarnia, jak bardzo mam poprzestawiane w głowie. I to tak, że sam zegar ścienny musiał mi przypieprzyć. Pozdrawiam ja ciebie, maślaku! Zobaczymy się w fabryce masła i dziwów!
[28] Novia: Must be the reason why I... ~ Miachar
Poniższy tekst jest bezpośrednią kontynuacją tego sprzed tygodnia. Zapraszam.
To było straszne. Znaczy się nie pierwszy raz widziałem, jak krwawi człowiek, ale dotąd nie widziałem, jak ktoś w taki sposób krzywdzi Lizzie. Mimo że jestem demonem, nie umiałem zareagować na to, co się dzieje. Dopiero gdy kobieta zaczęła pluć czerwienią, a jej ciało i Mazdeckie zaczęła pochłaniać ciemność, dotarło do mnie, że obie zmierzają do Piekła. A ja nie mogłem do tego dopuścić.[28] Stranger: Baby, you're all that I want ~ Miachar
*tytuł śpiewany głosem Matta Bomera z Magic Mike XXL*
Mimo zapewnień na rozmowie potwierdzającej, iż dostałem się na kurs przygotowawczy do Agencji, że wszystko będzie nam na bieżąco wyjaśniane i będziemy stale informowani o tym, co się w tym miejscu dzieje, mimo upływu tygodnia zajęć ja nadal czułem się nie tyle nowy w tym wszystkim, ale rządziła mną dezorientacja. Do tego nie byłem typem, który szybko nawiązuje nowe znajomości, więc do wszystkiego musiałem dorzucić odrobinę ciążącą mi samotność
środa, 18 września 2019
[Misja] Leć, Julio, leć! ~ Krakowska Wiedźma
Ostra
dachówka wbijała mi się w kolano. Z coraz większą złością powoli wspinałam się
po stromym dachu, w kierunku komina, gdzie z dumą siedział teatralny kot.
Nawoływałam go, ale sierściuch machał tylko ogonem i ocierał się o cegłówkę. Na
czworakach zrobiłam kolejny ruch w stronę kota. To było nie do pomyślenia, aby
dyrektor teatru wspinał się na dachu po jakiegoś kota z piekła rodem. Nie dość,
że dziewczyny miały lęk wysokości, to męska część drużyny stwierdziła, że nie
będzie narażać swoich pięknych kostiumów. Po krótkim kazaniu z dosadną ironią i
sarkazmem musiałam sama zająć się tym problemem. Kot jak siedział, tak siedzi i
miauczy. Próbował zejść, ale zawrócił. Weszłam po drabinie, przeklinając
facetów i ich tchórzostwo na dach. Nie dość, że miałam na sobie zieloną
sukienkę to jeszcze buty na obcasie i zamiast ściągnąć je, to weszłam na dach.
Wyciągnęłam rękę do kota i zawołałam. Miauknął i zrobił krok do przodu, ale
zachwiał się i wrócił na swoje miejsce. Westchnęłam i wspięłam się wyżej. Kot
był, na wyciągniecie ręki. Tylko miał złośliwy charakter. Odsunął się od mojej
dłoni. Dałabym sobie rękę uciąć, że to zrobił specjalnie. Usłyszałam głosy i
głośny śmiech. Zerknęłam na dół. Wokół drabiny stało kilku aktorów i
inspicjentka oraz czterech nieznanych mi mężczyzn.
[Misja] Dziecina i opiekun: Zemsta ~ Miachar
Scena
wyrwana z konteksu; rozbudowana pojawi się jako rozdział "Zemsta" w
opowieści na moim wattpadzie.
[Misje] Velsignet: Plan Asgara ~ Estrela
Bezpośrednia kontynuacja tekstu z poprzedniej misji. Zapraszam J
niedziela, 15 września 2019
Temat 27: Nie zginąłem po to, żebyście też wykorkowali, do cholery!
- Nie zginąłem po to, żebyście też wykorkowali, do cholery! Cała idea poświęcenia polegała na tym, że to miałem być ja!
- Wybacz, szefie.
- Wybacz, szefie.
Klucze: świr, spodnie, kłócić się, nieprzemyślany.
[27] Piekielna niańka ~ Królik
Papieros odpalany od
piekielnego ognia to jedna z najlepszych rzeczy, jakie mam w moim życiu.
Wierzcie lub nie, ale z każdym kolejnym zaciągnięciem się coraz lepiej czuć
gorzki smak porażki wszystkich zgromadzonych tutaj grzeszników. Zwieńczeniem
cudownego rytuału jest zgaszenie peta na jednym z pokutników i przyglądanie się
jego wściekłemu spojrzeniu posłanemu w moją stronę - już dawno przestali
reagować krzykiem na tak mały ból. Ach, miód na moje serce. Jeśli w ogóle je
mam.
[27] PatoŻycie: Cenne porady, czyli jak NIE PODRYWAĆ dziewczyn... Chyba ~ Ivy
Hej. Dawno mnie tutaj nie było, prawda? Cóż… Może
pomysły na opowiadania były, ale nigdy nie umiałam zmusić się do tego, by
posadzić tyłek przed laptopem i przelać je z głowy na pikselowy papier. A
dochodziły mnie słuchy, że komuś brakowało tworzonego przeze mnie PatoŻycia,
także zebrałam się w sobie i oto jest: nowe opowiadanie z tego chorego
uniwersum. Nie jest wysokich lotów, ale jak tylko napisałam pierwsze zdanie, to
poleciałam jak maDki do okienka po 500+!
Przyjemnej lektury. ❤
[27] The Strange Academy: Superbohater ~ SadisticWriter
Słaba ta część, bo to dla mnie
jakiś kiepski tydzień pod względem pisarskim. Nie umiałam z siebie więcej wykrzesać,
ale spokojnie, TSA jeszcze będzie ciekawsze. Chyba.
[27] Novia: O jeden krok za daleko ~ Miachar
Jej wzrok prawie zabijał, ale mój
towarzysz nic sobie z tego nie robił, tylko odwzajemniał spojrzenie i nadal
sączył bardzo mocnego drinka – uznał, że skoro ja nie piję, to on
weźmie mój kieliszek wódki na siebie. To jeszcze bardziej rozsierdziło kobietę,
która – jak Mastema raczył mi wyjaśnić, zanim oberwał z liścia po raz pierwszy
– okazała się być demonem przysłanym do mojego małego domku, by sprawdzić, co
porabia mój ochroniarz i dlaczego nie melduje się z raportami tak, jak
powinien.
[27] Dwie twarze: Niedospany, zrozpaczony, gotowy na śmierć ~ SadisticWriter
15.09.2019
r.
Skala przymiotnikowa sennego
nastroju:
Niedospany, zrozpaczony, gotowy na
śmierć
Sposób na śmierć nr 43: ucieczka w
wieczny sen
Słowa kluczowe: sny to kurwy
niedziela, 8 września 2019
Temat 26: Nie będę tańczyć w deszczu.
Nie będę tańczyć w deszczu. Dlaczego? Bo nie chcę zmoknąć, a poza tym ty nie potrafisz tańczyć.
Klucze: posiekać, nienaturalny, synonim, krystalicznie
Klucze: posiekać, nienaturalny, synonim, krystalicznie
[26] W cieniu nocy: Nastoletnia psychofanka ~ SadisticWriter
Długo myślałam nad tematem głównym, ale w końcu po małej przeróbce udało mi się dojść do sedna pomysłu. Calanthe i Aiden z WCN. Można powiedzieć, że najstarsza para tego uniwersum w swoich najlepszych młodzieńczych latach. Tekst jest krótki, bardziej dialogowy i trochę tworzony na ostatnią chwilę, ale dałam radę. Jakoś.
[26] The Strange Academy: Upadek ~ SadisticWriter
Nie zdarza mi się wpadać na pomysły, kiedy gram w Simsy, ale może to dlatego, że rzadko w nie gram. The Strange Academy to w sumie roboczy tytuł, ale podejrzewam, że na nic ambitniejszego nie przyjdzie mi do głowy. Zajeżdża trochę The Umbrella Academy, ale to się wytnie.
Tak, wiem, jest tu dużo powtórzeń, ale nie chciało mi się już myśleć nad zmianami. Taka byłam leniwa. Poza tym tekst kończyłam w pociągu. Znacie to uczucie, kiedy wszyscy wkoło się gapią, więc maksymalnie ściemniacie ekran i zmniejszacie czcionkę? Pewnie nie.
Ta część jest takim dużym wprowadzaniem i nie za bardzo nawet wiadomo, o co chodzi, ale myślę, że w przyszłym wszystko się rozwiąże.
[26] Grand Fantasy: Eidolon ~ Kaja Wika
Jest to część, która dzieje się w drugim okresie Grand Fantasy.
Drugi okres to ten, w którym Lili podróżuje z Rosko, swoim przyjacielem z dzieciństwa. Oboje zostali naznaczeni jako l’Cie, ale Lili dostała zadanie po raz drugi. Tym razem nie chce wspolpracowac z boginia Etro i nie boi się konsekwencji. Główna narracja trzecioosobowa.
*l'Cie – zwykle ludzie, który zostali powołani przez fal'Cie do wypełnienia zadania.
*fal'Cie – istoty o boskich zdolnościach, wysłannicy — wypełniają wolę bogów.
*Etro — bogini, przyjazna ludzkości
*Fang i Vanille - Także były l’Cie - miały zadanie uratować Cacoon przed upadkiem. Dzięki nim powstał kryształowy pomost między Cacoon and Gran Pulse (planeta).
*Cacoon - księżyc zawieszony nad Gran Pulse, kiedyś groził mu upadek, mieszkały na nim miliony ludzi.
*Chocobo - ptak większy od strusia, na którym się jeździ jak na koniu :)
Zapraszam!
[26] Stranger: Y decidiste caminar sin mi ~ Miachar
Para SadisticWriter, con amor! <3
Głośne westchnienie każdego wyrwałoby z zamyślenia. A przynajmniej każdego zwracającego uwagę na to, co dzieje się w świecie wokół niego.
[26] Quisiera: Eres la cura de mi enfermedad ~ Miachar
Byłem zniecierpliwiony. Do tego zdenerwowany bardziej niż przed ubiegłotygodniową premierą spektaklu. Ponoć goście z innych uczelni byli zachwyceni moją grą młodego króla, a w siecie pojawiło się wiele pochlebnych opinii, co bardo mnie cieszyło, ale za ważniejsze uważałem zdanie pewnej dziewczyny, która pamiętała moje aktorskie początki w pewnym gimnazjum, gdzieś w środku pewnego stanu na północy kraju. Mimo moich obaw Rebeca również uznała moją grę za niezłą, a to w jej ustach brzmiało jak najlepszy komplement. Byłem ukontentowany, ale obecnie daleki od dobrego humoru. Jak głupi czekałem od dwudziestu minut przed budynkiem biblioteki, by spotkać się z Bec i dowiedzieć prosto od niej, jaką ocenę uzyskały z Kitty za swój projekt o mnie. Jako bohater tej pracy powinienem być przecież poinformowany, poza tym dawno nie widziałem koleżanki. A, musiałem przyznać, trochę się za nią stęskniłem.
[26] Grand Fantasy (Retrospekcja): Let it rain ~ Kaja Wika
Seria Grand Fantasy dzieje się w dwóch różnych okresach. Retrospekcja jest to czas, zanim Lili-Rose stała się l’Cie po raz pierwszy. W ostatniej części opuściła dom rodzinny, a rodziców i brata widziała po raz ostatni. Brat dziewczyny, James, przemieniony w odmieńca, próbował ją skrzywdzić, w wyniku czego został zabity przez Deana, chłopaka Lili. Para musiała uciekać z miasta, ponieważ Dean przeprowadził atak na fal’Cie z grupą oporu. Poprzednia część Retrospekcji to Grand Fantasy - Everyone have a weakness. Główna narracja pierwszoosobowa. Jak obiecałam będzie romantycznie :).
Subskrybuj:
Posty (Atom)