Apel wojskowy:

Nowy temat (czas do 28.04) — Dlaczego? Dlaczego nas wydałeś? Na co było to wszystko?! — Bo czasem bycie tym złym jest zabawniejsze. Klucze: sprej, zasłony, gotowy, poruszać

Namierz cel:

niedziela, 21 czerwca 2020

Temat 67: zinterpretuj cytat

Zinterpretuj cytat:
“To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.”
Słowa klucze: zdruzgotany, kandyzowane, kuśtykać, groźnie

[67] I think I can remember even after ~ Miachar

            Coraz częściej marzy mi się praca w księgarni. Szkoda, że nie znam żadnego Eun Seoba, który by mnie w niej zatrudnił. Mimo to próbuję.

 

[67] Dziewczyna z tatuażem muszli ~ Miachar

                                                                                                         

Pamięci Mistrza,
Carlosa Ruiza Zafona,
który za pomocą słów
wskazał mi drogę
do samej siebie


[67] Na początku była cisza ~ Kaja Wika

Dość pogmatwana interpretacja, ale napisane było pod natchnieniem chwili. 

[67] Rok 844: My, dzieci Shiganshiny ~ Rilnen

Przepraszam za to, co tu uczyniłam i co czynię, zamiast uczyć się na obronę licencjatu. CHciałm tylko dokończyć oglądać jedno z popularniejszych anime, a nie wpadać po uszy w piekło kolejnego wypierdka. Ale stało się. To wszystko przez to, że Hiroshi Kamiya jest tak świetnym seiyuu. 
"Attack On Titan" niszczy mi życie i uczucia. 
"Shingeki No Kyojin" fanfiction. Levi Ackermann x OC. Fluff, agnst, gore, death. SnK belongs to Hajime Isayama. 

[67] #MoonFollowsMeHome ~ Wilczy

Ten temat mógł spowodować pojawienie się tylko jednego bohatera.


Frankie, dzięki ;) Popchnąłeś mnie. Jakkolwiek to brzmi. 


niedziela, 14 czerwca 2020

Temat 66: - Oceniasz mnie.

Temat na tydzień 66:
– Oceniasz mnie.
– W rzeczy samej. To moje hobby.
Klucze: wysoki, błękit, samoistny, myśleć

[66] Nobody wil ever replace you ~ Miachar

            Za każdym razem bałam się, że ktoś nas tutaj przyłapie, jednak mimo kilkunastu wizyt na dachu pozostawała zawsze jedynie nasza dwójka rozłożona na kilku połączonych ze sobą paletach okrytych starym kocem, miliony gwiazd nad naszymi głowami i księżyc, który każdej nocy starał się pokazać jakby piękniejszą, wciąż nieosiągalną stronę siebie. Niepokój dławił moje gardło, dopóki nie zostałam pociągnięta w dół za ręce i z nakazem, by chłonąć to wszystko, co jest wokół, nie myśląc o tym, że komuś mogę przeszkadzać, bo czymże jest moje istnienie wobec istnienia całego wszechświata? Jestem zaledwie kroplą wszystkiego, co kiedykolwiek pojawiło się gdziekolwiek, moje przeminięcie będzie szybsze, niż mrugnięcie okiem przez czas, dlatego nie powinnam martwić się tym, na co nie mam wpływu.

[66] You don't shine anymore ~ Miachar

            Mogłam to zrobić kolejny raz. To w końcu takie proste. Wystarczy jedynie pociągnąć usta miętą w sztyfcie i ubrać się w małą czekoladę, byś przypomniał sobie o smaku ulubionych lodów, które latem stawały się twoim jedynym pożywieniem.
            Zamieniłam się więc w ten deser, ciekawa, czy zdołasz dostrzec także miód w moich włosach, gdy pozwolę okryć się promieniom słońca. Ubrałam też swój najlepszy uśmiech, by ukryć za nim złamane serce. Bo porażka była ostatnim, co chciałam ci pokazać.
            Zakradłam się do środka i wślizgnęłam do ostatniej ławki, której nikt nie zajmował. Mogłam stąd patrzeć na ciebie, pozostając niewidoczna dla twoich oczu, które skupiłeś na sklepieniu nad sobą, czekając, aż zjawi się ona cała w bieli.
            Ona. Nie ja.

 

niedziela, 7 czerwca 2020

Tydzień 65: “Jestem damą, ale gdy ktoś nadepnie mi na odcisk zmieniam się w złą...

“Jestem damą, ale gdy ktoś nadepnie mi na odcisk zmieniam się w złą, sadystyczną demonicę prosto z piekła, która sprawi, że pożałujesz, że się urodziłeś… A kiedy jestem szczęśliwa to piekę babeczki i inne ciulstewka.”
Oraz klucze:
przestrzenny, gaz, pęknąć, rozkwasić.

[65] Jak sąsiad z sąsiadem ~Miachar

    Człowiek nie ma możliwości wybrania ludzi, z którymi będzie mieszkał w tym samym budynku. Jak współlokatora jeszcze można sprawdzić, poznać, nim podpisze się z nim umowę, tak sąsiedzi z innych mieszkań mogli stanowić istną mieszankę wybuchową, którą się będzie omijać szerokim łukiem, albo do której coś się dorzuci, byle tylko w końcu mogła wybuchnąć.

[65] Wracając do zmysłów, wracałam do siebie ~Miachar

Powrót bohaterki z domu z wieżyczką. Jak pisałam, nie jest to seria, jednak informuję, iż poprzednio pojawiła się w tygodniach 29, 33, 38. Więcej o niej na moim blogu TU.

poniedziałek, 1 czerwca 2020

Temat 64: - Czy to nie może poczekać, aż wrócimy do domu?

- Czy to nie może poczekać, aż wrócimy do domu?
- A skąd pewność, że mamy gdzie wracać?
Klucze: estyma, miłosiernie, pomidor, projektować

[64] Stranger: You give me a meaning ~ Miachar


           
            Tego mogliśmy się spodziewać – że wróg nas dostrzeże i coś się zacznie dziać, a same obserwacje i raportowanie nie będą jedynymi działaniami, jakie będziemy musieli przedsięwziąć. Mentalnie byłem na to przygotowany, w końcu mieliśmy też Kirę z jej zemstą wiszącą nam nad głowami, jednak inni agenci zdawali się być zaskoczeni takim obrotem sprawy, co było aż nadto widoczne podczas tej rozprawy, gdzie generał Joeg przydzielał nam nowe zadania. Zmieniła się sytuacja, zmienić musiało się także nasze podejście. Nawet jeśli części z nas było to w niesmak, rozkazy pozostawały rozkazami i należało się im podporządkować, inaczej… Cóż, śmierć zajrzałaby nam w oczy odrobinę głębiej.

[64] Zła krew ~ Miachar


            Miałam w tym tygodniu sen. Barwny i dziwny, na co mogłam zareagować tylko w jeden sposób. A że po głowie od jakiegoś czasu chodziła mi pewna bohaterka, debiutuje ona szybciej, niż się spodziewałam.
            Wyczuwam serię, ale na razie niczego nie zapowiadam.