- Hej! Przecież nikogo dzisiaj nie zabiłem!
- Może chcesz za to medal?
Klucze: krucjata, oczywiście, nie znosić, wybielony
Sobotnie poranki mogłyby być piękne, gdyby nie zaczynały się jak zwykle, czyli od kaca. Ale czy to porę dnia winić należało za Saharę w ustach, dźwigający się pod gardło żołądek i pulsowanie w głowie, jakby ktoś wsadził do niej zegar z kukułką? Pewnie by można, gdyby ktoś potrzebował absurdalnych wymówek na stan swojego samopoczucia. Inni ludzie – należący do rodzaju tych zwykłych szaraczków, nie do wybitnych jednostek mających według mniemania prawo do decydowania o czyimś życiu – pewnie wzięliby winę na siebie i przyrzekli sobie, że nie piją do kolejnego wieczora, jednak Saren nie zwykł rzucać podobnych słów. Z alkoholu zrezygnować by nie mógł, dzięki niemu mógł być jeszcze bardziej sobą. Mimo to tego poranka obudził się nie tylko z kacem, ale i nowym postanowieniem.
Po połowie ostatniego sezonu SnK nie mogłam przepuścić okazji. Nadal nie potrafię się pozbierac i ryczę nad ziemniakami. Mimo, iż wiedziałam, co nastapi. Good job Isayama, good job MAPPA.
Żeby znaleźć się wśród ludzi, należy
podążać za hałasem, który wskazywałby na jakąś ich aktywność. Tego się nauczył
podczas tych szkół przetrwania, jakie fundował mu ojczym. Jak to dobrze, że już
więcej nic takiego nie zdoła się powtórzyć.
– Every night and every day
– rozlegało się głośno gdzieś całkiem niedaleko – I try to make you stay
but your…
Kiedy usłyszysz w radio wers piosenki i zostanie w głowie. Kiedy przesłuchałaś jedną płytę i cały OST ukochanej dramy. Kiedy próbny tekst został napisany i nie masz chęci go sprawdzać, ale wciąż – mimo prawie północy – chcesz siedzieć na podłodze wśród dźwięków skrzypiec/pianina i dać trochę czarnego humoru, to to robisz.
I co z tego, że w 2021 nie chciałam pisać więcej niż jeden tekst tygodniowo na wyzwania? Wyjątek musi potwierdzić regułą.
Ktoś może rozpoznać narratora, bowiem już się śmiał pojawić, choć w innej roli.
"Budzisz się w nocy na dźwięk powiadomienia o wiadomości. Gdy tylko twój wzrok przyzwyczaja się do światła bijącego z ekranu, czytasz smsa od najlepszego przyjaciela: “Potrzebuje rady”. Zanim zdążyłeś odpisać na ekranie wyświetliła się kolejna wiadomość : “Już nieważne, właśnie zrobiłem coś głupiego”."
Spora inspiracja finałowym odcinkiem „Cherry Magic”, ale na takie wpływy to ja lubię być podatna.
Z pozdrowieniami dla Dwie.Kawy <3
OZNACZONA
Od
kilku minut milczymy. Słychać tylko warkot silnika, nad którym Michi panuje,
zmieniając biegi. Nie mam pojęcia, jaki jest cel tej podróży, ale pozwalam
trwać chwili.
Emocje nieco opadły, choć chyba nigdy nie
pozbędę się wszystkiego, co leży mi na sercu. Wewnątrz mnie formuje się cyklon,
który coraz więcej pochłania.
IN MY HEAD THERE'S A
HOLE
I CAN'T CONTROL
Nie wiem, jak nad nim zapanować. Ale wiem, kiedy się rozszalał.
Mogę szczerze powiedzieć, że nawet jestem dumna z tego tekstu :D I tak, kolejne anime obejrzane po nocach, w sumie w jedną noc, polecam, nowiutkie, Jujutsu Kaisen [nie należy do mnie, ja tu tylko konfabuluję razem z Wilczym :))]
Matko jedyna, zapomniałam, że mam takie teksty. Okej, ogólnie to parę lat temu miałam ogromną fazę na Teen Wolfa i nie podobały mi się dalsze sezony, więc napisałam sobie swoje. Był to jeden wielki cringe, ale przeze mnie Wilczy pisała po nocach i po piwach, więc nie mogłam pozostać jej dłużna. Tak, postać Iv jest jej. Zapraszam do początku opowieści o tym, jak powstały małe wilczątka. :D
Idealna pora na zrobienie czegoś ponoć nie istnieje w sensie uniwersalnym – każdy może uważać, że dla niego jest inna. Dla mnie porą, która sprawdzała się najlepiej, jeśli trzeba było podjąć jakąś decyzję, dokonać choćby najmniejszej zmiany w czymkolwiek, najlepszą ze wszystkich były poranki. I choćby noc miała się nie kończyć lub wywołać ból głowy, mdłości po alkoholu czy inne dolegliwości, to poranek dla mnie był rajem, z którego korzystałam.
Dawno nie było tekstu z retrospekcji. Kontynuacja perypetii Lili-Rose i Deana. Zapraszam.
*PSICOM - organizacja żołnierzy ze zlecenia Sanctum
*Sanctum - rząd
*fal'Cie — istoty stworzone przez boga Lindzei, wysłannicy — wypełniają jego wolę.
*Lindzei, Pulse i Etro - rodzeństwo bogów