Apel wojskowy:

Nowy temat (czas do 26.05): Jestem przy tobie. Nieważne, co jeszcze przyjdzie ci do głowy, jestem przy tobie. Klucze: sądzić, nachalny, patyzant, wygodnie

Namierz cel:

poniedziałek, 11 lutego 2019

[1] Zapalniczka wspomnień ~ Yanginoku

Nie minęła nawet sekunda. 
Zegar tyka... 
Na ścianie błyszczą akcesoria ubiegłej epoki. 
Może pół... 
Myślisz, że czas leczy rany? 
Ale wszystko się zmienia... 
To nie prawda, że kurz sprzątam spod lady. 
Zapaliłbym dym i wyrzucił popielniczkę. 
W petach niedobrych wspomnień.
Jak diabeł z rozdroży. 
Czas... 
Oferuje nierówną wymianę. 
A Ty wciąż pytasz mnie o zapalniczkę.

5 komentarzy:

  1. Dopiero po kilkukrotnym przeczytaniu rozczaiłam, że tę poezję można przeczytać jeszcze na jeden sposób, dzieląc i łącząc ze sobą poszczególne linijki! Dobry zabieg! Podoba mi się!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny, podoba mi się, że każde zdanie jest indywidualnoscia, a jednak łączy się zgrabnie w całość. Można się tym wierszem bawić. Spróbowałam sobie choćby przeczytać go od ostatniej linijki do pierwszej. Wiele znaczeń, wiele twarzy autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. kurde, nie wiem, co napisać. czytam. czytam drugi raz, trzeci, kurde, i nie wiem. czy czas leczy rany? nie wiem, kurde. sprawia, że nie pamietamy tak wyraznie pewnych rzeczy, ale czy to dobrze? to troche tak, jak z bolem porodowym. gdyby kobiety o nim nie zapominaly, nie rodzilyby wiecej niz raz. wiec to nie fair, ze zapominamy. czyli czas jest nie fair. ale odkrylam nowosc xd
    ostatnio co czytam od Cb to potem siedze i mysle. zle na mnie wplywasz xd
    czekam na wiecej tekstow. czekam ja jakas fabule, bo wiem ze tez klecisz ;) a ja dawno nie czytalam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej :)
    Poezja ma to do siebie, że każdy może ją interpretować na swój sposób.
    Podoba mi się to, że scena nie jest rozbudowana, a mimo to ma swój dobry wydźwięk. Czuć tu emocje. Dzięki.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Od razu zaznaczam, że nie umiem zbytnio w poezję. Nie do końca umiem myśleć w tych kategoriach, interpretować, więc zbyt rozbudowana ta opinia nie będzie. Trochę się wspomogłam spostrzeżeniami innych, że wersy są niezależne. I faktycznie można odnieść takie wrażenie. Trochę jakby... To wszystko działo się na raz, w tej jednej sekundzie. Wiele myśli w głowie, wiele głosów, a od nas zależy, którym poświęcimy więcej uwagi - temu przyziemnemu kurzowi, popielniczce czy jednak postawimy do tego ważniejsze pytania. Takie coś mnie naszło po przeczytaniu :)

    OdpowiedzUsuń