„JESTEM TYLKO”
Zawrócić
Jak łatwo powiedzieć
Kiedy ma się coś więcej
Przepłynąć
Jeszcze raz w tym
Ładnym miejscu gdy
Nie jestem taka sama
Zatopić
Stare łajby łodzi
Na których leżało kiedyś
Tyle złowionych istot
Napoić
Skaczących i pozbawionych
Ostatnich oddechów
Swoim czarnym bytem
Ożywić
Dawne marzenia
O podboju światów
Z dwóch różnych krańców
To już nie dla mnie
Ja jestem tylko
Wyschniętą rzeką
Och, na początku czułam się jak ta woda, widziałam miejsca, o których mówiłaś, łodzie, koryta i ryby pływające w niej i to jak przemierza świat różnymi kanałami, rzekami i potokami, a potem zgasiłaś mnie i moje wyobrażenia.
OdpowiedzUsuńZostał tylko suchy piach, parę kamieni na dnie.
Bardzo fajny wiersz :)
Pozdrawiam