„Cuando te
alejaras...”
Kiedy krzyknęła
„Pomóż mi!”
Udałeś, że jej
Nie widzisz
Kiedy uniosła nóż
Wyszedłeś do ogrodu
By zaczerpnać
Powietrza nocy
Kiedy wróciłeś
I przeszedłeś przez
próg
Natknąłeś się na
nią
Jedyną
Spojrzałeś na
podłogę
Na dół gdzie
Odeszło życie
Gdzie leżały zwłoki
Ona zmrużyła
Stal swych oczu
Uśmiech zagrał na
jej ustach
„Spóźniłeś się”
Jej śmiech wbił się
W uszy niczym igły
Które pozostaną w
nich
Na zawsze
Kiedy się oddaliłeś
Ona zabiła
Faktycznie
„spóźniłeś się”
Co poczniesz teraz?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz