Apel wojskowy:

Nowy temat (czas do 09.06): — To zły pomysł. — No cóż, te dobre skończyły się już dawno. Klucze: codziennie, nieszczęśliwy, wydobywać, rumień

Namierz cel:

niedziela, 29 marca 2020

[55] Dam ~Miachar




Dam się okryć ciemności
oficjalnie tracąc swój głos
Wspomogę sobą niechlubną
statystykę wątpiących
we wszystko, co ludzkie
i z niebios,
z piekła i głębi najgorszych
koszmarów wszechświata
Pozwolę sobie afektować
czyjeś znaczenie istnienia
w bycie i w niebycie
Zaznajomię się z prawem
niczego, utopii
Zatonę w odmętach mroku,
który zrywa się wraz 
z jasnością na drugim brzegu
Podtrzymam na barkach
własne zniszczenie i łzy
Nakażę sobie wyeliminować
słabość lędźwi, kruchość kości
Zabawię się w mit, herosa
bez imienia
Dam się okryć ciemności
i pozostawię po sobie jedynie
dawny blask niebieskich
oczu

2 komentarze:

  1. Bardzo ładny wiersz, trochę mroczny, ale jednocześnie pełen siły.Wydaje mi się również bardzo osobisty, ale z łatwością można go zinterpretować pod własne życie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy, mroczny tekst, który – moim zdaniem – pokazuje, na jakie poświęcenie jest gotowy podmiot liryczny. Raz za razem oddaje skrawki siebie, na dodatek dobrowolnie. Pozwala się zniewolić, tracąc to, co dotąd było u niego znakiem rozpoznawczym.
    Jedynie czasami brakowało mi płynności przy czytaniu. Musiałam go pochłonąć trzy razy, aby całkowicie go pojąć.

    OdpowiedzUsuń