Apel wojskowy:

Nowy temat (czas do 09.06): — To zły pomysł. — No cóż, te dobre skończyły się już dawno. Klucze: codziennie, nieszczęśliwy, wydobywać, rumień

Namierz cel:

niedziela, 26 stycznia 2020

[46] Czarny anioł ~ Yanginoku

"Czarny anioł"

W pobladłych kolorach.
Przez mgłę brudnych myśli.
Gnasz na złamanie karku.
Tylko... Zapytałbym.
Ku czemu ? Ku komu ?
Nie , to nie odmienia się przez przypadki.
Roztropnie jest liczyć...
Sobie.
Na ostatnią podkowę.
Mam makiaweliczny stan
Więc, wzmianki szukaj
Na czarnej klepsydrze.

4 komentarze:

  1. Hej :)
    Trudno jest skomentować poezję, bo to zawsze autor najlepiej wie, co chciał przekazać, ale mnie się podoba. Stworzyłeś pewien obraz, z barwami, wśród których sama się odnajduję. I ta ucieczka. Jest tu coś smutnego, co może pozbawiać energii, ale i tak jest ładnie.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tutaj muszę zgodzić się z Cleo, że trudno jest komentować poezję, bo to autor najlepiej wie, co chce przekazać, my możemy tylko w dowolny sposób interpretować te teksty. Tutaj się trochę boję interpretować, bo wiersz ma taką... mgiełkę tajemnicy wokół siebie. Widać ten przewodzący tekstem mrok. I motyw bezsensownego gnania przed siebie. Podoba mi się, bo krótkie i znaczące, choć na ogół w poezję nie umiem i nie lubię. Jednak czasem komuś się uda mnie zaciekawić, szczególnie jak wiersz ma barwy. Tu widzę czerń. A ja lubię czerń.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pesymistycznie. Z natury pesymizm omijam łukiem, ale... Tutaj coś mnie przyciąga. Ale ten koniec. Czemu taki koniec? Nie lubię takich końców. No niepokoją. Liczyć sobie. To chyba jeszcze smutniejsze niż ta klepsydra. Cóż za czasy nastały. Parszywe.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie byłam dobra w poezji,ale nie mogłam odmówić, by tu zajrzeć. Bardzo mnie cieszy,że znów piszesz. Jest pesymistycznie, jest mrocznie, ale czy to nie na tym polega? Paint it black mi przychodzi do głowy i ta szczególna gitara, jak to Stone'si. Słychać kopyta koni, jak przy ucieczce do nieznanego, ale szczęsliwego. Ale samemu. Długo można się nad tym rozwodzić. Akurat wczoraj w barze dyskutowaliśmy ze znajomymi na temat życia, że liczy się tu i teraz, a nie tam i potem. Że może i uciekamy, ale nie ma nic złego w uciekaniu.

    OdpowiedzUsuń