Myślisz, że kogoś znasz, ale tak nie
jest. Nie potrafisz odkryć i poznać wszystkich masek, za którymi jeden człowiek
może się ukryć, by nikt nie zobaczył, kim naprawdę jest. A potem się dziwisz w
swoim szoku, że coś się dzieje tuż pod twoim nosem, a ty okazałeś się być na to
ślepy.
– Wiesz, jak cię nazywają w półświatku? Mówią, że masz w sobie tyle uroku, co martwa dziwka.
Pusty śmiech poniósł się po równie pustej sali. Jakby jedynym, co może istnieć, była właśnie wszechobecna pustka.
– Wiesz, jak cię nazywają w półświatku? Mówią, że masz w sobie tyle uroku, co martwa dziwka.
Pusty śmiech poniósł się po równie pustej sali. Jakby jedynym, co może istnieć, była właśnie wszechobecna pustka.
– O, czyli każdy już widział martwą dziwkę? A myślałam, że jestem jedyna w całym mieście od czasu, jak spotkałam tamtą dziewczynkę i miałam tę przyjemność ujrzeć jej zmasakrowane truchło.
Myślisz, że ktoś ma w sobie odcienie tylko jednego koloru, gdy nagle okazuje się, że jest pełen barw jak obraz z tęczą, ale też i z burzą.
– Co się z tobą stało? Dlaczego teraz jesteś taka chłodna?
– Naprawdę o to pytasz? Czy to nie oczywiste? Doświadczyłam czegoś, czego nie życzy się nawet największemu wrogowi. To miało prawo mnie zmienić.
Myślisz, że ta gadka o zabijaniu wzrokiem to tylko powiedzenie, bujda, ale to spojrzenie wymierzone w twoją stonę odbierasz jako przytknięciu sztyletu do gardła. Jedno złe słowo więcej, jeden nieostrożny ruch, a może cię już nie być.
– Poza tym mogliby mówić o mnie gorsze rzeczy, jak na przykład mnie samą nazywać dziwką i ladacznicą, wyzywać od kurew i obrzucać gównem, nie obeszłoby mnie to zbytnio.
– Czyli chcesz mi powiedzieć, że nie obchodzi cię to, co myślą inni? W ogóle się tym nie przejmujesz?
– A dlaczego bym miała? Niech sobie gadają, co chcą, niech posyłają w świat różne plotki. Tak naprawdę nic im do mojego życia, a że ono wygląda, jak wygląda, to nic. Byle do śmierci pociągnąć, nic więcej nie jest istotne.
Myślisz, że czasami jest to tylko takie sobie gadanie, byle o czymś mówić. Myślisz, że to tylko powiedziany poważnie żart, by coś zawisło w powietrzu dla rozluźnienia atmosfery, ale może być inaczej. Pocałunek kostuchy mógł już zostać złożony i choć o tym nie pomyślisz, może właśnie patrzysz nie na kogoś, kto zniszczył sobie opinię wśród znajomych, ale kogoś, kto umiera, a ty nie możesz z tym nic zrobić.
Z zakładaniem wielu masek wygląda tak, że czasami nawet ten, który pod nimi skrywa swe oblicze, zaczyna gubić się w tym, które tak naprawdę należy do niego. Wtedy co rusz je zmienia, próbując odnaleźć swoją tożsamość, a inni tylko patrzą, jak samoistnie popada w szaleństwo.
OdpowiedzUsuńTekst nie jest długi, ale przyjemnie było się w nim zatopić. Niby skromny w treść, jednak trochę jej posiada, pozwalając człowiekowi stawiać sobie wiele pytań w dość krótkim czasie. Na przykład przy tym, czy warto zwracać uwagę na to, kto jak nas postrzega. Każdy widzi nas inaczej, lecz czy warto się tym przejmować? Nie lepiej skupić się na sobie, niż na spojrzeniach obcych, przez które można popaść w obłęd?
Doskonała robota. Chylę czoła, kłaniam się nisko, po... dobra, już nie przeginam. ;)
Podoba mi się to porównanie z tęczą i burzą. I ogólnie te wstawki narracyjne. Całość przypominała mi taki trailer. Wiesz, tu się dzieją sceny, a tu w tle mroczny głos narratora, który opowiada historię mającą połączyć te dialogi. Dobre to było.
OdpowiedzUsuńTekst przeczytałam w sumie dwa razy i muszę przyznać, że nie bardzo ogarniam dialogi. Może dlatego, że nie do końca znam kontekst tej historii. Bo opisy okej, wszystko ładnie się ogarnia, fajny morał, że nie każdego zna się tak, jak się myśli, że się zna, ale dialogi? Hmmm. Znaczy jak się patrzy na nie ogólnikowo, to pewnie, można z tego coś wyciągnąć, ale mam wrażenie, że to ma głębsze dno, na przykład związane z twoją historią wyciągniętą z życia codziennego. Ja jednak jestem fanką mglistych treści, one niosą ze sobą najwięcej, że tak powiem, pola do myślenia. Także propsuję!
Hmmm... Intrygujące, daje mocno do myślenia. W tekście stworzyłaś bardzo fajny, mroczny klimat. Te wstawki narracyjne z porównaniami są genialne <3 Mam takie wrażenie, że z tego pewnie będzie kolejna seria, może taka właśnie mroczna, kryminalna? ^^ W każdym razie, bardzo udany tekst :D
OdpowiedzUsuńSarkastyczne poczucie humoru w dialogach, lubie to:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie zabija wzrokiem nabiera nowego znaczenia.
"Byle do śmierci pociągnąć, nic więcej nie jest istotne." - mocny tekst.
Krótki tekst ale z przesłaniem.
Podobało mi się.