poważnie, w milczeniu
rozchylał jasny płaszcz
pół jego oblicza płonęło
tylko lecz to wystarczyło
wiekowy swój strój odrzucił
wyciągał po mnie objęcia
pożądając dziedzica
chmurne rozeszły się wzwody
na podłodze chłodu plamy
jaśniały
czasami nie było wygodnie
nocami bywało cudownie
myślałam, że lubię
gdy mnie tak dotyka
a jednak mam dosyć księżyca
Hej :)
OdpowiedzUsuńWow.
Co to jest za pocisk!
Nadal uczę się przedstawiać uczucia w kilku wersach (i jakoś to idzie), ale zawsze podziwiam ludzi, którzy w bardzo małej ilości słów są w stanie zawrzeć tyle treści, stworzyć tak genialnie plastyczny świat, że mnie - jako czytelnikowi - pozostaje jedynie pochylić głowę i oddać pokłon. Wow. To jest piękne! Scena, która ukazała się w mojej głowie, wygląda jak obraz namalowany na płótnie - do tego właśnie doprowadziłaś! Poza uczuciami jest tu także odrobina magii, baśni wręcz. Jestem pod wrażeniem.
Dziękuję!
Pozdrawiam.
Oż kurczę. To mój pierwszy wiersz od lat, także jestem mile zaskoczona ;) Dzięki!
UsuńNiby rzadko piszesz wiersze, ale idzie ci to bardzo dobrze. Czesto w krotkim tekscie zmiescimy wiecej emocji niz w dlugim opowiadaniu. Zachwycil mnie tez romans z ksiezycem :) Niby kazdy zwrot dwoznacznie mozna zrozumiec, ale i tak wiadomo o co chodzi. Poezja cieszy moje serce i dusze. Milo, ze postanowilas pozwolic kreatywnoci w ten sposob wylac sie na papier.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się zakończenie z księżycem. A tak ogólnie to nie znam się zbytnio na poezji od strony twórczej i zawsze byłam kiepska w jej interpretowaniu. Słowa brzmią ładnie, i to chyba powinno wystarczyć od kogoś, kto poezji nie czytuje :D. Dodatkowo: fajnie, że wróciłaś do jej pisania. I oby na dłużej!
OdpowiedzUsuń~Sadistic
Jak to kiedyś ktoś mądry powiedział, "good to be back on tracks". Jeśli to Twój pierwszy wiersz od dłuższego czasu, to może czesciej powinnas wracać, bo powroty Ci służą. Nie dziwi mnie ten romans z księżycem, bo z nim zawsze miałaś wiele wspólnego, choć na początku pomyślałam o bardziej spersonalizowanej formie adresata wiersza. Aczkolwiek mì samej romans z ksiezycem nie jest obcy. Każda letnia impreza nie obywała się bez samotnego wpatrywania się w księzyc, kiedy wszyscy dziwili się co robię. A przecież widok księzyca jest taki piękny.
OdpowiedzUsuńPodobają mi się słowa. Są płynne i czyta się je jakby byly pieśnią płynącą prosto z serca. Nie musiałam zastanawiać się nad uczuciami, które zostaly tu zawarte, bo bez problemu można je po prostu poczuć. Czuję tu tęsknotę i nawet wyrzut, sprzeczne sygnały i gorące uczucie. Musisz pisać tego więcej, bo zawsze byłaś w tym dobra.