"Zdrada idei"
Dopuściłem się zbrodni, przeciw własnej wyobraźni.
Narzuciłem sobie ramy i staromodne ograniczenia.
Zostałem dysydentem wolności.
Mimo artystycznej duszy, system...
Wypalił kolory.
Sam zniszczyłem kolekcję znaczeń.
Pozmieniałem kolejność słów.
Wybieliłem swoje grzechy.
Pytasz po co?
By być bliżej systemu i ze wzruszeniem
przecierać łzy...
Środkowym palcem
Alez aktualny klimat tego wiersza, ale zaczne od poczatku.
OdpowiedzUsuńJedyne ograniczenia jakie mamy stawiamy sami sobie to fakt. Artystyczna dusza w systemie meczy sie niesamowicie, szczegolnie kiedy ujrzy, ze jest trybikiem w wielkiej maszynie. Co wtedy robic...hmm stac sie rebelem. Dzialac przeciwko systemowi, lub sie od niego calkiem odciac. Temat jest to wrecz na esej, ale zawsze chetnie rozmawiam na takie tematy.
Wiersz podoba mi sie. Ogolnie jestem fanka poezji I zawsze w wielka przyjemnoscia czytam taka forme literacja..czasem nawet ze wzruszeniem..ale bez srodkowego palca.
Pozdrawiam
Kaja
Hej :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle Twoja poezja uderza w punkt. W kilku wersach dajesz obraz tego, jak postępują ludzie - zdradzamy swoje idee tylko po to, by dopasować się do norm. A to jednak prowadzi do utraty siebie.
Bardzo ładny.
Pozdrawiam.
Cóż mogę rzec, wiersz mnie kopną, wiersz powinien zostać posłany na jakiś konkurs. Jestem bezapelacyjnym fanem końcówki, no bomba. Zostaje w człowieku. I niech wybucha.
OdpowiedzUsuńLecz, panie Tomaszu, udzielam Panu oficjalnej reprymendy za nie wywiązywanie się z punktu regulaminu, który mówi o konieczności komentowania co najmniej trzech innych tekstów. Bardzo prosimy to nadrobić jak najszybciej.