Doskwiera mi tak wielce
Przerost treści nad formą
Gdy wszystko zostało już powiedziane
Gdy prawda wyszła spomiędzy wierszy
Szczerość zrzuciła kajdany
Mimo to wiadomość zgubioną została
Lub pominiętą
Ilekroć myśli wprost z głowy
Na usta spływały bez kontroli
Wolności zew czując
Sumiennie brnęłam na oślep
Elementarne odczucia ignorując
Zdradziłam swoją intuicję
Klapkę na trzecie oko wsunęłam
Gdy bycia prawdziwym żałujesz
Zaczynasz przywdziewać znów maski
W ciszy ponownie zatoniesz
Zostaniesz szarością i czernią
W kolorach tego kim kiedyś sądziłeś że jesteś
Apel wojskowy:
Nowy temat (czas do 09.06):
— To zły pomysł.
— No cóż, te dobre skończyły się już dawno.
Klucze:
codziennie, nieszczęśliwy, wydobywać, rumień
Namierz cel:
poniedziałek, 12 października 2020
[76] Wiersze: Przerost treści nad formą ~ Kaja Wika
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Hej :)
OdpowiedzUsuńWow, jakie plastyczne zarysowanie tego, że podmiot liryczny zamyka się na nadnaturalność świata. Przez chwilę poczułam z nim więź, a ostatnia strofa najmocniej do mnie przemówiła.
Naprawdę ładne.
Pozdrawiam.
Oooo, wiersz! Zastanawialam sie jakim tekstem mnie zaskoczysz, gdy wspomniałaś o tym przeroście tresci nad forma i, ach, teraz jeszxze bardziej pojmuje to zjawisko i... O rany. Jest duzo perel tutaj. I prawdy. Szczerosc co zrzuca kajdany. I ten osratni wers. Jej. Wiesz, ze to zostawia mnie z refleksja. Zostanie we mnie na dluzej ten wiersz. Wiem o co chodzi. Sposob w jaki to przedstawilas... Dotyka.
OdpowiedzUsuń