miałam zupełnie inny pomysł na temat, ale przeszłość wylazła z dziury, w którą ją upycham, no i tak się oschle zaprezentowała. i nie dała mi zrobić nic więcej, pizda.
_________________________________
ten mój duch niespokojny
na drugim stoi miejscu
wmieszany w tłum zmielony
z warstw ważniejszych spraw
układam cię w swojej głowie
upycham
spośród wycia wilków
wystaje twoja ręka
zniszczona detergentem
w którym mnie rozpuściłaś
nie karmię gniewu mailami
nie piszę, nie dzwonisz
nie dzielę się z tobą filmami
ale ty udajesz
że mnie subskrybujesz
i kiedy już dziury w głowie
rzygałam myślami pustymi
dolałaś oliwy
zajmiesz się moim płomieniem
Przeszłości już nie ma. Jest tylko teraz, więc niech się idą pieprzyc duchy wczorajszego dnia. Niech zabierają gnijące łapy z powrotem pod ziemie.
OdpowiedzUsuńWow.
OdpowiedzUsuńWidzę tu gniew i niechęć wymierzoną w demona, który na nowo się pojawił. Niezły manifest uczuć względem niego. Jestem pod wrażeniem.
Pozdrawiam.