Apel wojskowy:

Nowy temat (czas do 26.05): Jestem przy tobie. Nieważne, co jeszcze przyjdzie ci do głowy, jestem przy tobie. Klucze: sądzić, nachalny, patyzant, wygodnie

Namierz cel:

niedziela, 18 września 2022

[130] Jeden, dwa, trzy. ŚNIJ ~Miachar

  Proszę, nie podchodźcie do tekstu jak do wiersza – to tylko krótka opowiastka zapisana w ten sposób.


Powiedzieć ci

Czy też nie

O snach,

Co rzeki zamieniają

W barwną nić

Możliwą do zerwania?


O snach,

Gdzie nie ma granicy

Między niebem a ziemią,

Gdzie każdy powiew wiatru

Może przynieść ze sobą 

Spokój albo śmierć?


Zdecyduj.


Dobrze.


Opowiem.


Sen ten śnili ci,

Dla których rzeczywistość

Była tylko koszmarem,

Piekłem od początku do końca,

Drogą prowadzącą jedynie 

Do cierpienia.


Sen ten zwiedzać mogły

Jedynie umysły pełne żalu

I gniewu, rozpaczy, barwy nadziei,

A słomiany strach na wróble

Zapraszał do niego,

Prowadząc swoim śmiechem.


W tym śnie wiecznie panował

Zmierzch bez księżyca i gwiazd,

Pełen zabłąkanych dźwięków

Jak krzyk bólu, płacz bezsilności,

Tłuczone szkło czy uderzenie w ciało

Zupełnie niewinnej osoby.


Sen ten nie dawał wytchnienia,

Ale przy tym pozwalał zanurzyć się

W uczucia i zdarzenia, które

Już minęły,

Choć wciąż stanowiły teraźniejszość i przyszłość

Dla wielu śniących.


Wejście do tego snu wyglądało

Jak każde inne,

Ale wiesz, co było dziwne?

Wydostanie się  niego nie mogło

Być tak proste jak zwykłe przebudzenie,

Kiedy nadchodzi poranek.


Boisz się?


Dlaczego?


Ten sen przenika do umysłu,

Wymazuje część rzeczywistości

I zastępuje ją iluzją,

Ale sam powiedz –

Czy fikcja wyobraźni

Nie bywa lepsza?


Jak rozpoznasz, że śnisz go,

Kiedy nic nie będzie różniło się

Od twojego dnia?

Bądź spokojny, mój przyjacielu – 

Ten sen pozostanie w twoim umyśle,

Skurczony na którymś z jego końców.


Skoro już ci o tym powiedziałem,

Czy chcesz go wyśnić?


Jeden, dwa, trzy. ŚNIJ.


3 komentarze:

  1. Swietny utwor, jeden z najlepszych, ktore napisalas, jestem pod wielkim wrazeniem. Nie czytalam go jako wiersz ale skupilam sie rowniez na formie w jakiej nam go zaprezentowalas.
    Sen, sen na jakie, a moze koszmar. Wszytsko razem i kazde z nich. Tekst wywolal u mnie burze mozgu, przemyslenia i emocje tanczace na linie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ogólnie, myślałem, że to wiersz obserwując wygląd. Jednak sposób zapisania tej opowieści zmienił całkowicie znaczenie mojego spojrzenia na ten cały utwór. W sposób zapisania, kończyłem każdą linie by z ciekawością spoglądając niżej. Brzmiało niczym jak bajka, albo jakby ktoś próbował mnie zahipnotyzować w sen, bym się rozluźnił. Bardzo ciekawe rozwiązanie dające czas do przemyślenia, na zamknięcie oczu i wciągniecie ukrytych emocji miedzy tymi linijkami.
    Cieszę się, że nie przeczytałem tego jako wiersz, tylko coś większego.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ożeż ty.
    Czułam autentyczny niepokój podczas czytania... Kurczę. I jestem taja rozdarta, bo to dobrze, bardzo dobrze świadczy o tekście, ale nie mogę powiedzieć, że podoba mi się ten sen! Nie chcę go śnić!
    Naprawdę jest tu coś z hipnozy... Zwlaszcza ze serio mialam niedawno sen bardzo realny, ale działy się w nim niepokojace rzeczy i w tym snie moslam mysl, ze to przypomina sen, ale to przeciez nie jest sen, czulam slonce i wiatr na twarzy, czułam sie normalnie, jakbym nie śniła.. dziwne to było. I ten tejst przywołuje to uczucie, to wrażenie, tą wątpliwość, pytanie... Co jest rzeczywistością?

    Wilczy

    OdpowiedzUsuń