ARSENAŁ
▼
piątek, 31 lipca 2020
[70] Oiolaire ~ Wilczy
Wyznaję cię nieśmiertelnie
Boże Ciepłych Miejsc,
Dusznych Chwil, Gwałtownych Burz
i Bliskich Parnych Nocy.
Ile jest życia w twoich oczach,
ile jasnych stron!
Siedzimy.
Księżyca przybywa.
Żyjemy.
Mocniej już chyba nie umiem.
Panie Czystego Nieba, Prażonych Skór
i Zapachu Rozgrzanego Słońcem Kremu
z Filrem UV
wyznaję ci uczucia
gorące jak twoje wydechy.
Mówię do ciebie po cichu,
błagam cię: Oiolaire,
Ty mnie nie opuszczaj,
Ty zostań ze mną na zawsze.
Widzę cień w twoich oczach,
choć jeszcze nie blednie ich blask.
Rumienię się niebezpiecznie
pod dotykiem promieni,
nabieram twoich kolorów.
Letnich.
Nie pozostawisz mnie z niczym.
Przyozdobisz w złoto.
To jeszcze nie pora
na Wieczne Lato.
Hej :)
OdpowiedzUsuńJakie to ładnie zgrane. Podoba mi się używanie tych tytułów, które nie brzmią zbyt patetycznie, a idealnie wpasowuję się w całość.
Poczułam się, jakbym słyszała czyjąś dźwięczną pieśń i razem z podmiotem lirycznym kierowała słowa do tego bóstwa, objęta promieniami słońca. Piękne.
Pozdrawiam.
W sumie to mi się to z taką modlitwą właśnie skojarzyło! Podoba mi się, tylko ten krem z filtrem UV jakoś średnio mi pasował i zaburzył czytanie, no ale tak na ogół to bardzo ciekawy tekst :D
OdpowiedzUsuń~SW