ARSENAŁ

piątek, 31 lipca 2020

[70] Oiolaire ~ Wilczy

Wyznaję cię nieśmiertelnie Boże Ciepłych Miejsc, Dusznych Chwil, Gwałtownych Burz i Bliskich Parnych Nocy. Ile jest życia w twoich oczach, ile jasnych stron! Siedzimy. Księżyca przybywa. Żyjemy. Mocniej już chyba nie umiem. Panie Czystego Nieba, Prażonych Skór i Zapachu Rozgrzanego Słońcem Kremu z Filrem UV wyznaję ci uczucia gorące jak twoje wydechy. Mówię do ciebie po cichu, błagam cię: Oiolaire, Ty mnie nie opuszczaj, Ty zostań ze mną na zawsze. Widzę cień w twoich oczach, choć jeszcze nie blednie ich blask. Rumienię się niebezpiecznie pod dotykiem promieni, nabieram twoich kolorów. Letnich. Nie pozostawisz mnie z niczym. Przyozdobisz w złoto. To jeszcze nie pora na Wieczne Lato.

2 komentarze:

  1. Hej :)
    Jakie to ładnie zgrane. Podoba mi się używanie tych tytułów, które nie brzmią zbyt patetycznie, a idealnie wpasowuję się w całość.
    Poczułam się, jakbym słyszała czyjąś dźwięczną pieśń i razem z podmiotem lirycznym kierowała słowa do tego bóstwa, objęta promieniami słońca. Piękne.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. W sumie to mi się to z taką modlitwą właśnie skojarzyło! Podoba mi się, tylko ten krem z filtrem UV jakoś średnio mi pasował i zaburzył czytanie, no ale tak na ogół to bardzo ciekawy tekst :D
    ~SW

    OdpowiedzUsuń